poniedziałek, 17 października 2016

Bajadera - miłość tysiąca i jednej nocy


Dotychczas święcie wierzyłam, że na miano najpiękniejszej baletowej historii o miłości zasługuje „Jezioro Łabędzie”. Osnuta mrokiem baśń o dziewczynie zamienionej w łabędzia przez złego czarnoksiężnika i zakochany mężczyzna, który za wszelką cenę pragnie odwrócić zły czar... Do tego magiczna muzyka Piotra Czajkowskiego i urzekające sekwencje taneczne. Obejrzałam ten spektakl w różnych wersjach i z ręką na sercu muszę przyznać, że byłam oczarowana każdą z nich. No tak, ale wtedy nie znałam jeszcze „Bajadery”

niedziela, 16 października 2016

Fatalne zauroczenie


Po zetknięciu z dziełem Antoniego Libery, w głowie pojawia się kluczowe pytanie - czy "Madame" to fikcja literacka, czy autentyczne wspomnienia autora z wczesnych lat młodości? A jeżeli przyjmiemy tezę, że w każdym, nawet najbardziej nieprawdopodobnym dziele jest cząstka prawdy przemycona z życiorysu twórcy, to co w powieści Libery było iluzją, a co prawdą? I chyba najważniejsze - czy tytułowa Madame istniała naprawdę, czy była tylko wytworem bujnej chłopięcej fantazji?