poniedziałek, 25 stycznia 2016

Rozstania i powroty


Wierzę, że w życiu wszystko dzieje się po coś. Nawet decyzje, które podejmujemy samodzielnie, są uwarunkowane jakimś wyższym celem, są częścią jakiegoś planu. Nie wiem jak to działa i kto tym steruje, ale cały ten mechanizm przyczynowo-skutkowy zdumiewa mnie i zachwyca. Coś kończę, żeby zacząć coś zupełnie nowego. Coś rzucam, żeby poświęcić się czemuś innemu. Żegnam kogoś, żeby na mojej drodze pojawił się się ktoś inny. I tak w kółko. Panta rhei...