czwartek, 17 listopada 2016

"Byt ili ne byt?" - czyli Hamlet ze wschodu


Często śmiejemy się z rosyjskiej kultury i mentalności, zupełnie nie rozumiejąc, co naszym braciom ze wschodu właściwie siedzi w głowach... Na pierwszy rzut oka rosyjska codzienność przypomina czasy polskiej komuny - decyzje polityków brzmią jak kiepski żart, najwyższe stanowiska w państwie zajmują ludzie najmniej do tego przygotowani, pracę w policji, urzędzie, czy w zwykłym nawet barze, odwala się byle jak i właściwie, gdzie by nie spojrzeć, nic nie działa tak, jak powinno. Śmieszne, gdy ogląda się to z boku, ale wyobraźmy sobie, że któregoś dnia budzimy się w samym środku tych absurdalnych zdarzeń - przestaje być zabawnie, prawda?  

poniedziałek, 14 listopada 2016

Festen. O koszmarach z przeszłości...


Z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu... A czasem nawet wspólne zdjęcie nie jest najlepszym pomysłem, bo znienawidzeni bliscy są wstanie zepsuć każde ujęcie. Ile macie w domu fotografii z rodzinnych imprez, które najchętniej spalilibyście w kominku? Niby radosny czas świąt, choinka, góra prezentów i stół uginający się pod ciężarem potraw, a jednak miny uczestników owej biesiady sugerują, że każdy z nich cierpiał w tamtej chwili nieludzkie męki i najchętniej uciekłby stamtąd - gdziekolwiek, byle dalej... Bo rodzina to taki dziwny twór, który z definicji ma być ostoją ciepła, miłości i wzajemnego wsparcia, ale najczęściej jest urzeczywistnieniem wszystkich naszych koszmarów sennych. Jeżeli nie zgadzacie się z powyższą teorią, jesteście nielicznymi szczęśliwcami egzystującymi w szczęśliwych, kochających się rodzinach. Gratulacje, bo to prawdziwa rzadkość...