poniedziałek, 26 listopada 2012

Journalistki


To właśnie ten moment, kiedy dwie z pozoru tak różne osobowości stają sobie na drodze i nagle okazuje się, że wcale nie dzieli ich przepaść światopoglądowa, że mają wiele wspólnych zainteresowań, że obie lubią kupować w tych samych sklepach, piją te same drinki, kochają te same książki i cierpią z miłości w tym samym czasie.


sobota, 24 listopada 2012

Nic śmiesznego


Za każdym razem, kiedy słyszę ten zawodzący, płaczliwy ton, coś we mnie pęka, i niby nie słucham, niby nie lubię, ale jednak, bo ona ma rację, to takie straszne być samotnym i nieszczęśliwym, i dokładnie ją rozumiem, ja też nie przeżyję już dłużej bez mojego ukochanego, który odszedł gdzieś w siną dal, albo na mnie nie trafił, albo nie istnieje- nieważne, w każdym razie wczuwam się w to brzmienie i tak mi smutno, tak mi źle, ona coś mruczy pod nosem, że się zabije, czemu nie, w końcu, jak sama mówiłaś, życie już nie ma sensu, więc dalej, siostro!- Stop. Oto, dlaczego nie znoszę Lany Del Rey… Już nawet nie liczę, ile razy ściągano mnie z parapetu…

piątek, 16 listopada 2012

Zabiłam nasze koty


Lubię obserwować ludzi na ulicy. Obserwacje prowadzą czasem do wielu zaskakujących wniosków. Mam całą kolekcję różnych ciekawych spostrzeżeń, ale zostawię je na kiedy indziej, bo przyrzekłam sobie uroczyście przestrzegać zwięzłości na tej stronie, co pewnie i tym razem mi się nie uda…

wtorek, 6 listopada 2012

Czekam, aż się spełni


Dziennikarz, to ktoś, kto czeka. Czeka, aż go zechcą… Jarosław Kuźniar, dziennikarz TVN24, w dużym skrócie opowiadał dziś nam - naiwnym, głupim idealistom - jak to jest być Jarosławem Kuźniarem. Pewnie łatwiej. Gorzej zacząć. A najtrudniej czekać.

poniedziałek, 5 listopada 2012

Zabiłem moją matkę


Od dłuższego czasu usilnie staram się stworzyć atlas matek, który pozwoliłby takim, jak ja zrozumieć ten wyjątkowo skomplikowany przypadek, jakim matka jest w ogóle. Już chciałam iść na łatwiznę i podzielić je na grupy, tak jak się dzieli gatunki drzew, skały, owady - matki kochające, matki neutralne, ale kontaktowe, matki neutralne obojętne, matki zaangażowane, matki niezaangażowane, matki zaangażowane za bardzo, matki wchodzące na łeb, matki konfliktowe, upierdliwe, niekochające, matki - wrogowie. Ale zrozumiałam, że tak się nie da, bo każdy z tych gatunków, jest częścią tej samej osoby. Niestety…

piątek, 2 listopada 2012

Wszystko, co kocham


Chyba mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwym człowiekiem. Mam podstawowe minimum potrzebne do życia. Mam książki, mam kilka ciuchów, gotowych do założenia, i całą stertę tych czekających na uprasowanie. Mam w szafce słoik masła orzechowego, gdyby jednak okazało się że moje minimum mogłoby być większe… Mam telefony do pogotowia kryzysowego, gdyby masło nie było wystarczająco silnym środkiem znieczulającym…