czwartek, 23 października 2014

Kiedy zapada zmrok, czytam blogi


Ktoś mi kiedyś powiedział, że prawdziwy bloger nie czyta innych blogów. Nie tylko dlatego, że jest zbyt zapatrzony we własne treści. Przed wszystkim nie ma na to czasu. Nie ma czasu, bo jest blogerem. Na pewno słyszeliście, jakie to absorbujące zajęcie. Blogerzy praktycznie non stop piszą, a jak akurat nie piszą, to myślą o tym co napiszą za chwilę. Albo robią zdjęcia do tekstów, które napiszą za chwilę. Albo prowadzą ożywione rozmowy z innymi blogerami. O blogach, rzecz jasna. A trzy czwarte życia zajmuje im trzymanie głowy w laptopie, więc siłą rzeczy, mają trochę zawężone pole widzenia. Najczęściej ich pole widzenia skupia się na ich blogu.

niedziela, 19 października 2014

Bądźmy poważni


Szósta rano. Scenerię z jakiejś pięknej bajki przerywa bezwzględne wycie budzika...Wciąż dryfując po obłokach marzeń sennych, macham ręką w przestrzeni, w poszukiwaniu telefonu. Znajduję go w końcu pod poduszką. Tylko paranoicy i masochiści lubiący brutalne pobudki, śpią z telefonem pod poduszką... Zastanawiam się przez chwilę, do której grupy można mnie zaliczyć, ale szybko porzucam dalsze analizy, usiłując złapać jeszcze znikający, senny obraz. Nie jestem do końca pewna, co mi się śni, ale wiem, że nie chcę się budzić...

niedziela, 12 października 2014

Opowieści jesienne


Czasem po prostu coś nie wychodzi i już. Tak już jest ten świat skonstruowany, że nie na wszystko mamy wpływ. Ponadto, łatwiej coś zepsuć niż naprawić, a tym samym złe rzeczy przytrafiają się w życiu znacznie częściej, niż te dobre - przynajmniej tak to wygląda w moim przypadku... Szłam sobie po Wiatraczniej, rozmyślając o sensie istnienia, aż nagle zorientowałam się, że moje nogi instynktownie przywiodły mnie do miejsca, w którym smutek choć na chwilę ginie pod stertą używanych ubrań...