W styczniu wydarzenia kulturalne dalej będą odbywać się w trybie online, ale nowy rok witamy już z większą nadzieją na powrót do normalnego życia. Tymczasem na platformach VOD polskich scen same ciekawe tytuły, które z pewnością umilą nam oczekiwanie na ponowne otwarcie teatrów. Zobaczcie, co warto zobaczyć w najbliższym czasie.
Teatr Powszechny w Warszawie zaprasza na #JAKIMIAKFEST, czyli weekend ze spektaklami Agnieszki Jakimiak online. Już w najbliższy piątek (15.01) o godz. 18:00 na platformie VOD będzie można obejrzeć sztukę Strach zżerać duszę na motywach filmu Rainera Wernera Fassbindera. Przedstawienie to tragikomiczna opowieść o społeczeństwie, które tak dobrze czuje się we własnym, zamkniętym gronie, że za wszelką cenę usunie z horyzontu wszystkich, którzy nie wpisują się w jednolity krajobraz. To także portret naszych uprzedzeń, które bywają kuriozalne i śmieszne, przesadzone i absurdalne. Być może w chwili, w której śmiejemy się ze społecznych tabu, śmiejemy się tak naprawdę z nas samych – i być może ten śmiech bywa oczyszczający.
Dzień później (16.01) na platformie Powszechnego zobaczymy Martwą naturę Agnieszki Jakimiak czyli zbiór elegii, które pozwalają nam uświadomić sobie, co niesie ze sobą świadomość braku i nieobecności. Być może świat, który znamy, zaczyna odchodzić w niepamięć, ale stworzenie nowego porządku będzie trudne do przeprowadzenia, jeśli nie będziemy wiedzieć, z kim i z czym musimy się pożegnać.
To jednak nie koniec propozycji sceny przy Zamoyskiego na ten miesiąc. 22.01 teatr zaprasza na głośny spektakl Mein kampf w reż. Jakuba Skrzywanka, a 24.01 razem z aktorami Powszechnego spróbujemy znaleźć odpowiedź na pytanie Jak ocalić świat na małej scenie (reż. Paweł Łysak). Miesiąc zwieńczy długo oczekiwana premiera spektaklu Bieguni w reż. Michała Zadary, na motywach książki Olgi Tokarczuk. Zarejestrujcie się na stronie VOD Powszechnego i kupcie bilety na wybrane transmisje.
Nowy tytuł pojawi się także w ofercie platformy The MuBa. Już 15.01 o godz. 19:00 odbędzie się premiera monodramu Piotra Cyrwusa - Zapiski oficera Armii Czerwonej w reż. Tomasza Obary. Spektakl opowiada historię Michaiła Zubowy, starszego lejtnanta, który wkracza na początku II wojny Światowej do Polski. Dla indoktrynowanego przez całe życie człowieka, który wychował się w systemie totalitarnym, Polska jawi się jako kraj sprzeczności. Bohater na początku interpretuje otaczającą go rzeczywistość w sposób groteskowy i komiczny. Z czasem, wypadki wojenne coraz mocniej doświadczają Michaiła co wpływa na jego zachowanie. Spektakl obrazuje konsekwencje praktykowania w społeczeństwie wieloletniej propagandy komunistycznej. Człowiek niewykształcony, "wyedukowany" jedynie przez Partię, widzi świat nie takim jaki jest, lecz taki jaki mu przedstawiono. Śmieszna i przerażająca satyra w wykonaniu Piotra Cyrwusa to uniwersalny obraz jednostki w czasie wojny.
17.01 o godz. 17:00 na platformie VOD Nowego Teatru w Warszawie zobaczymy Pinokia w reż. Anny Smolar z gwiazdorską obsadą w składzie: Magdalena Cielecka, Magdalena Popławska, Maciej Stuhr, Zygmunt Malanowicz, Piotr Polak. Ta ciekawa interpretacja ponadczasowej bajki z pewnością zainteresuje również starszych widzów. Dlaczego? Jak zapewniają twórcy na stronie teatru:
"Nasz Pinokio NIE JEST:
o grzecznym chłopcu
o nauce pokory
o stawaniu się normalnym
Nasz Pinokio JEST:
o wiecznym pragnieniu wolności
o sile buntu
o granicach tożsamości, również cielesnej"
Główny bohater o swoją niezależność walczy całym ciałem i raz po raz buntuje się przeciwko wszelkim autorytetom. Jak dziecko we mgle szuka drogi do wolności, a właściwie - do niepodległości. I - prawdopodobnie, jak wielu jego rówieśników - podejrzewa, że pieniądze dają wolność. Skąd bierze się jego hipermaterializm? Kłamstwo staje się dla niego jedynym narzędziem ucieczki przed biedą, w której żyje Ojciec. Pinokio wstydzi się i kłamie. Ryzykuje i blefuje, gotów stracić życie, byleby nie zdradzić, z jakiego domu pochodzi. Pinokio drażni, jest pełen wad, ale też pociąga i fascynuje. Może i krzywo marzy; za to pozostaje wierny swoim marzeniom. Pinokio wyzwoli się z drewna dopiero po doświadczeniu wielu pokus i upadków. Daleki od ideału, za to wiecznie niezależny.
15.01 o 19:00 Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie zaprasza na transmisję Hamleta w reż. Bartosza Szydłowskiego. Spektakl czerpie nie tylko ze słynnego dramatu Shakespeare'a, ale także z Wyzwolenia Wyspiańskiego. Polski wieszcz sięgał do Hamleta, bo widział w nim zmagania polskiego inteligenta, który stawał przeciwko światu kłamstw, triumfalnego rechotu, grotesce, która z kategorii estetycznej, stała się kategorią opisu realnego świata. Polski Hamlet współczesny to Hamlet czasów postprawdy, ostatni samotnik przyzwoitości... Czyżby leciwa sztuka angielskiego dramaturga miała swoje odniesienie w dzisiejszych czasach? O tym przekonamy się już w najbliższy piątek.
To jednak nie koniec niespodzianek, jakie szykuje dla swoich widzów krakowski Teatr Słowackiego. 29.01 na VOD odbędzie się premiera spektaklu Spóźnione odwiedziny. Sztuka Jordana Tannahilla zaczyna się trochę jak w Bogu mordu Yasminy Rezy: dwa małżeństwa spotykają się, by porozmawiać o problemie, który skłócił ich dzieci. Tym razem jednak nie będzie śmiesznie, bo i temat nie nastraja do żartów. Wykluczenie, hejt w internecie, wreszcie samobójstwo – to problemy, które porusza ten tekst i które rozpaliły pospektaklowe dyskusje wśród publiczności w Kanadzie czy na West Endzie. Ciekawe, jakie emocje tekst Tannahilla wzbudzi wśród polskich widzów...
Teatr Syrena i Teatr WARSawy ponownie łączą siły w ramach cyklu Społeczna Scena Debiutów przygotowują spektakl Legendy Warszawskie. Jak zapowiadają twórcy, tą pierwszą premierą online w 2021 r. scena przy Litewskiej powraca do formuły programu teatralnego, z której była doskonale znana przez wiele dekad. W programie znalazły się autorskie wersje legend, premierowe piosenki, monologi, inscenizacje, a nawet skecze napisane specjalnie na potrzeby tego pogodnego przedstawienia. Na scenie zobaczymy m.in. Warszawską Syrenkę, Warsa i Sawę oraz Czarnego Romana. Spektakl w wykonaniu młodych adeptów sztuki aktorskiej do obejrzenia od 30.01 na platformie VOD Teatru Syrena.
W 2021 roku będziemy obchodzić 100. rocznicę urodzin Tadeusza Różewicza - wybitnego polskiego poety, dramaturga, prozaika i scenarzysty. Z tej okazji 23 stycznia o 19:00 na platformie VOD Teatru Studio będzie można obejrzeć Kartotekę rozrzuconą w reżyserii Radosława Rychcika z popisową rolą Bartosza Porczyka. Kartoteka Różewicza to tekst kanoniczny, a jego kanoniczność zaklęta jest w wiecznie otwartej formie. Twórcy pokazują na scenie jakże znany obraz pokoju Bohatera, przez który "przechodzi ulica" przepełniona głosami. Obraz tego doświadczenia jest doświadczeniem rozbitego zwierciadła, czyli obrazu świata i historii, której nie da się scalić. Tak właśnie wygląda struktura słynnej Różewiczowskiej Kartoteki i na tym polega jej otwarta forma. Nie jest, albo nie musi być biografią tylko jednego pokolenia, jej potencjał jest uniwersalny. To forma, która zawsze zwrócona jest ku przyszłości.
Z kolei pod koniec miesiąca na platformie Teatru Studio zobaczymy Więcej niż jedno zwierzę - połączenie mockumentu przyrodniczego z emocjonalnym koncertem muzyki pop. Projekt inspirowany światem dzikich zwierząt, a także doświadczeniami performerów przełamuje tradycyjne narracje znane z popularnych filmów przyrodniczych. Zamiast pochwały rodziny jako podstawowej jednostki w naturze, z silnymi samcami dominującymi słabsze samice, czy obrazów brutalnych polowań przywołuje inne wątki inne wizje świata przyrody: skrajny matriarchat słoni, ryby wielokrotnie zmieniające płeć oraz niezrozumiałą empatię niektórych drapieżników. Spektakl w reż. Roberta Wasiewicza odwraca naszą typową postawę wobec zwierząt: nie próbuje ich uczłowieczać, raczej zastanawia się, czego możemy się od nich nauczyć. W tej sztuce zmęczenie ludźmi i ludzką perspektywą prowokuje do studiowania natury. Do stworzenia nowego stada. Przedstawienie będzie można zobaczyć 30.01 o godz. 19:00.
30.01 o godz. 18:45 warszawski Teatr Rozmaitości zaprasza na streaming spektaklu... Stream. Sztuka w reż. Katarzyny Minkowskiej to inspirowany greckimi mitami i prawdziwymi wydarzeniami obraz cyfrowej e-generacji, dla której wirtualna przestrzeń staje się ważniejsza od życia. Kore, współczesna e-girl ucieka od swej chronicznie chorej matki Demeter w świat internetowych relacji i streamów. Razem z poznanym w sieci Narcyzem snuje marzenia o śmierci. Kiedy wirtualne fantazje nastolatków materializują się w realnym świecie, do akcji wkraczają greccy bogowie. Czy woda z Lete - rzeki zapomnienia uleczy ból? Stream to opowieść o stracie, rozumianej jako tragedia, ale również jako zmiana. Odchodzenie, znikanie, kult i pamięć o zmarłych to uniwersalne doświadczenia, towarzyszące ludzkości od zawsze. Jakie formy przybierają w epoce cyfrowej? W jaki sposób współczesny człowiek przechodzi rytuał pożegnania? Jak radzi sobie z pustką i zapomnieniem?
Spektakl czerpie materiał dramaturgiczny z mitologicznej historii bogini Demeter, której córka - Kore została porwana przez Hadesa, gdy na łące pod Enną schyliła się po kwiat narcyza. Odwołuje się także do współczesnych aktów przemocy, m.in. do zdarzenia z 2019 roku - w Utica w stanie Nowy York dwudziestojednoletni Brandon Clark zamordował Biancę Devins, osiemnastoletnią e-girl, i zamieścił relację z jej morderstwa na internetowej platformie Discord. Tematy mityczne znajdują tu swoje odbicie w wirtualnych przestrzeniach i na odwrót - zjawiska zaczerpnięte z Facebooka i Instagrama wpisują się w strumień antycznego uniwersum.
Miałam ogromną nadzieję, że 2021 rok przyniesie nam więcej swobody i w drugiej połowie stycznia będziemy mogli już zająć miejsca na teatralnej widowni. Niestety, na tę przyjemność trzeba będzie jeszcze poczekać. Jak długo? Tego na razie nie wiadomo. Możemy być jednak pewni, że teatry w całej Polsce pamiętają o swoich widzach i nie pozbawią ich przyjemności kontemplowania scenicznej sztuki. Cieszmy się więc licznymi propozycjami online, bo przecież mogło ich wcale nie być... Spektakl oglądany na ekranie telewizora, czy laptopa nie cieszy może tak bardzo, jak bezpośredni kontakt z artystami, ale ten trudny czas izolacji z pewnością spowoduje, że wieczory spędzone w teatrze będziemy doceniać znacznie bardziej, niż dotychczas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz