Spektakl Natalii Fijewskiej-Zdanowskiej można potraktować jako lekką komedię omyłek, wówczas będzie to po prostu wieczór dobrej rozrywki w wykonaniu świetnych artystów. Ale można – a nawet powinno się – zastanowić nad problematyką tej sztuki także nieco głębiej, bo pod warstwą komediowej otoczki kryje się prawdziwy dramat dwojga samotnych, nieszczęśliwych ludzi.