środa, 29 sierpnia 2018

Notatnik teatralny | Wrzesień


Wakacje to trudny czas dla każdego nałogowego teatroholika. Co począć z nieznośnym głodem sztuki, kiedy prawie wszystkie sceny w tym okresie mają przerwę od grana? Najbardziej zdesperowani teatralni zapaleńcy swój apetyt w czasie wakacji mogli zaspokoić wybierając się do Teatru Polonia, albo Och-Teatru. Obie sceny Krystyny Jandy nawet w najbardziej upalne dni nie zwalniały tempa. Spektakle odbywały się nie tylko na deskach teatru, ale także w plenerze. Za to prawdziwi koneserzy mogli nadrobić zaległości na corocznym Letnim Przeglądzie Teatru Dramatycznego. Ale to już było... A co jeszcze przed nami? 

czwartek, 16 sierpnia 2018

Jak to powiedzieć? | Najczęstsze wpadki językowe


Język polski do najłatwiejszych nie należy... Trudno dziwić się obcokrajowcom, że podczas nauki naszej ojczystej mowy co i rusz potykają się o rozmaite pułapki, skoro my sami mamy z tym nie lada problem. Najczęstszym błędem Polaków jest posługiwanie się słowami, których znaczenia nie znają i używanie ich w zupełnie innym kontekście. Nierzadko też mamy problem z wypowiadaniem poszczególnych słów we właściwy sposób, co skutkuje masą nieporozumień i pomyłek. Niestety, coraz częściej błędy językowe można zauważyć także u dziennikarzy i polityków. A jak wiadomo, powtarzalność pewnych nawyków językowych w mediach powoduje ich utrwalanie... 

sobota, 11 sierpnia 2018

Nieidealna


Wraz z upływem lat coraz bardziej lubię swoje słabości. Serio. Jeżeli nie da się czegoś zmienić, nie pozostaje nic innego, jak pogodzić się z obecnym stanem rzeczy. To co kiedyś było dla mnie istnym przekleństwem, dziś traktuję z łagodnym przyzwoleniem. Wkraczam właśnie w trzecią dekadę życia i myślę sobie, że jest całkiem nieźle. Żadnych przejawów grawitacji, żadnych zmarszczek mimicznych, żadnych dolin łez, bruzd na czole, przebarwień, ani wszelkich niepożądanych obwisłości. Nie korzystam z żadnych metod korygowania w sobie czegokolwiek i jak dotąd nie pojawiła się w mojej głowie taka potrzeba. Może dlatego tak bardzo wstrząsnął mną mail od jednego z moich ulubionych salonów kosmetycznych, w którym podstępnie podłożono mi odrażającą, urodową świnię.