czwartek, 22 marca 2018

Notatnik teatralny | Kwiecień


Święto wiosny - tak w dużym skrócie można podsumować kwietniowe propozycje stołecznych scen. W najbliższym miesiącu będziemy celebrować kilka wspaniałych premier i przywitamy hucznie długo niewidziane tytuły. To będzie miesiąc baśni, tańca i budujących opowieści o kobiecej sile. Nie zabraknie tez wielkich imprez. Na corocznym festiwalu Opolskie Konfrontacje Teatralne uczcimy pamięć o nieśmiertelnych klasykach. Po długiej przerwie Grzegorz Jarzyna ponownie zaprosi nas na "Uroczystość" w Teatrze Rozmaitości, a miesiąc zwieńczy "Bal manekinów" w Och-Teatrze. Nie może Was tam zabraknąć!

Niedługo oczy wszystkich miłośników teatru zwrócone będą na scenę Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, gdzie już 3 do 8 kwietnia trwać będzie festiwal Opolskie Konfrontacje Teatralne/ Klasyka żywa. To już 43 edycja konkursu, w którym teatry z całego kraju zaprezentują inscenizacje najsłynniejszych dzieł literatury polskiej. Na opolskiej scenie pojawi się m.in, Dąbrowska, Białoszewski, Mickiewicz, Reymont i Wyspiański. Jest komu kibicować, bo w konkursie wezmą udział dwa warszawskie teatry. Teatr Dramatyczny wystawi "Tajny dziennik" Mirona Białoszewskiego w reż. Wojciecha Urbańskiego, a Teatr Powszechny zaprezentuje jurorom "Chłopów" w interpretacji Krzysztofa Garbaczewskiego. Kto jest Waszym faworytem w tegorocznej edycji? Ja stawiam na nieśmiertelnych "Chłopów". Adaptacja Reymonta w Powszechnym to istne arcydzieło.

Po wielu miesiącach stagnacji, na afiszu Teatru Współczesnego wreszcie zagości nowy tytuł. "Zbrodnie serca" w reżyserii Jarosława Tumidajskiego ("Bucharest calling", "Czas barbarzyńców") to inscenizacja głośnego dramatu Beth Henley o tym samym tytule, za który w 1981 roku otrzymała nagrodę Pulitzera. Sztuka opowiada o sile sióstr, która jest w stanie rozwiązać nawet najtrudniejsze problemy. Będzie trochę śmiesznie i trochę smutno. W głównych rolach zobaczymy Katarzynę Dąbrowską, Monikę Krzywkowską i Monikę Kwiatkowską. Spektakl zapowiada się niezwykle obiecująco, więc liczę, że scena Współczesnego rozpocznie wiosnę w doskonałej kondycji. 

Wielką gratkę przygotowuje dla swoich widzów Teatr Dramatyczny. Już 13 kwietnia na Scenie na Woli odbędzie się premiera spektaklu "Sinobrody - nadzieja kobiet" w reżyserii Marka Kality. Utwór wybitnej współczesnej dramatopisarki Dei Loher konfrontuje się ze słynną baśnią Charlesa Perraultaukazuje ją na innej płaszczyźnie, w wersji "dla dorosłych". Współczesny Sinobrody, Henryk, to niepewny siebie sprzedawca butów, który nie zaznawszy szczęścia jako praktykant w zakładzie gastronomicznym oraz w poważnej firmie kwiaciarskiej, zwrócił się ku prostemu zajęciu w handlu detalicznym. Być może przez pozycję, którą przyjmuje podczas mierzenia butów - klęcząc przed klientką, z niewypowiedzianymi oświadczynami - przywodzi kobietom na myśl bajkę o Kopciuszku. Być może dlatego przyciąga kobiety szukające miłości „ponad miarę”. Miłości, której przecież nigdy nie będą mogły zaznać i której, jakże niesłusznie, od niego żądają. Właśnie przez to Henryk staje się seryjnym mordercą mimo woli... Podobnie jak w baśni Perraulta, u Loher pierwsze skrzypce grają kobiety. Na scenie u boku Henryka Niebudka (czyli tytułowego Sinobrodego) wystąpią: Anna Gorajska, Agnieszka Roszkowska, Agnieszka Wosińska, Małgorzata Rożniatowska, Małgorzata Niemirska i Helena Norowicz

Michała Zadarę na tle większości reżyserów wyróżnia to, że nie boi się mierzyć z polską literaturą klasyczną. W jego artystycznym dorobku możemy znaleźć m.in, "Wesele" Wyspiańskiego (Teatr Stu, Kraków), "Kartotekę" Różewicza (Teatr Współczesny, Wrocław), "Operetkę" Gombrowicza (Teatr Muzyczny Capitol, Wrocław), czy też mickiewiczowskie "Dziady" (Teatr Polski, Wrocław). Moje serce Zadara podbił dwoma fantastycznymi spektaklami - sztuką "Lilla Weneda" na motywach utworu Mickiewicza i piękną inscenizacją "Fantazego" na podstawie dramatu Juliusza Słowackiego (oba tytuły można zobaczyć w warszawskim Teatrze Powszechnym). Słowacki zdaje się być szczególnie bliski sercu reżysera, bo zbliżająca się premiera "Snu srebrnego Salomei" również bazuje na dramacie tego romantycznego wieszcza. To bez wątpienia będzie bardzo niecodzienne widowisko bowiem Zadara nie tylko reżyseruje, ale także gra w swoim spektaklu! Reżyser po raz pierwszy sam odegra sceny i opowie, co jest dla niego ważne w tej literaturze. Premiera odbędzie się 22 kwietnia na scenie Teatru Studio Teatrgaleria.

Po długiej przerwie na scenę TR Warszawa wraca "Uroczystość" Grzegorza Jarzyny na podstawie filmu "Festen" Thomasa Vinterberga. Akcja dramatu rozgrywa się w dniu 60 urodzin Helgego - seniora rodu i gospodarza wiejskiej posiadłości. Dom powoli zapełniają goście, zjeżdżają kuzyni, dzieci, wnuki i przyjaciele rodziny. Podczas uroczystego toastu syn jubilata wyjawia zgromadzonym wstrząsające grzechy ojca. Jarzyna pogłębił scenariusz filmowy i podniósł go do rangi wielkiego dramatu moralnego. Krytyka porównywała walkę Christiana (Andrzej Chyra) o prawdę z walką Hamleta przeciwko systemowi opartemu na kłamstwie i przemocy. Przełomowy był także temat: po raz pierwszy w polskim teatrze poruszono problem molestowania seksualnego dzieci. Mimo upływu czasu, przedstawienie nie straciło aktualności i nadal jest oskarżeniem społeczeństwa żyjącego w kłamstwie i hipokryzjiObok Andrzeja Chyry wybitne role w przedstawieniu stworzyli m.in. Jan Peszek, Marek Kalita, Ewa Dałkowska i Danuta Stenka. Sztuka będzie grana d 5, 6, 7 i 8 kwietnia w ATM Studio. Recenzję spektaklu możecie przeczytać tutaj

Od 28 kwietnia na scenie Teatru Ateneum będziecie mogli oglądać spektakl "Gra w życie"Utwór Maxa Frisha opowiada o człowieku, który - rozczarowany swoim dotychczasowym życiem - chce przeżyć je jeszcze raz, unikając popełnionych wcześniej błędów. Niespodziewanie otrzymuje taką możliwość i na naszych oczach, przy pomocy prowadzącego/reżysera, tworzy kilka alternatywnych scenariuszy swojego życia. Niestety, szybko okazuje się, że nie wszystko da się zaplanować i ominąć. Jedną z takich pułapek są uczucia. Bohater - mimo usilnych starań - zawsze zakocha się w tej samej kobiecie, zawsze dokona tych samych wyborów i każda droga zaprowadzi go do tego samego momentu w życiu, bo przeznaczenia nie da się oszukać... Reżyserii sztuki podjął się Aleksander Kaniewski a na scenie zobaczymy m.in, Magdalenę Schejbal, Grzegorza Damięckiego i Krzysztofa Tyńca. To bez wątpienia jedna z najgorętszych premier nadchodzącego miesiąca. 

Kwiecień zwieńczy "Bal manekinów" na deskach Och-Teatru. Sztuka o bardzo tajemniczo brzmiącym tytule przedstawia zdumiewające wydarzenia pewnej karnawałowej nocy, kiedy to w pewnym paryskim butiku manekiny ożywają i wydają bal. Wspaniałą zabawę w pewnej chwili przerywa im jednak intruz - poseł Ribandel. Aby tajemnica manekinów nie wydała się, postanawiają zabić niechcianego gościa, a jeden z nich - Manekin 41 – przebiera się za intruza i odwiedza wymarzony, do tej pory dla niego nieosiągalny, bal karnawałowy ludzi. Niestety, okazuje się, że ludzki świat nie jest przyjaznym miejscem… Ta sceniczna groteska Brunona Jasieńskiego ukazuje skorumpowany świat politycznych intryg, afer, korupcji i rozmaitych, mniej lub bardziej obrzydliwych gierek. Spektakl mistrzowsko łączy różne style teatralne, od farsy po groteskę, a wszystko to w szalonym kalejdoskopie ruchu, tańca i pantomimy. Sztukę reżyseruje Jerzy Stuhr, a na scenie wystąpią m.in,  Maciej StuhrNina Minor, Michał Breitenwald, Wojciech Chorąży, Andrzej Deskur i Andrzej Dębski. Zapowiada się niezła impreza...

 Mój kalendarz jest już wypełniony po brzegi niezliczoną ilością ekscytujących wydarzeń. Randka z "Sinobrodym", "Uroczystość" Grzegorza Jarzyny, gdzie wśród wielu znakomitych gości spotkam na pewno Jana Peszka, Andrzeja Chyrę, Danutę Stenkę i Magdalenę Cielecką. pod koniec kwietnia zatańczę na "Balu manekinów" u Jerzego Stuhra. To będzie miesiąc wspaniałych teatralnych atrakcji. A jak Wy przywitacie wiosnę? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz