wtorek, 4 sierpnia 2020

10 książek, które warto zabrać na wakacje


Trzymające w napięciu kryminały, poruszające dramaty psychologiczne, trochę brutalnej sensacji i odrobina rosyjskiej klasyki - oto mój przepis na doskonałe, literackie lato. W tym roku dzielę się z Wami opinią na temat rynkowych nowości i wiekowych perełek, które warto wygrzebać z czeluści zakurzonego antykwariatu. Ponieważ jednak sezon w pełni, a przede mną jeszcze dwa wyjazdy i cały stos fantastycznych, wakacyjnych lektur, potraktujcie to zestawienie jak otwartą listę - wkrótce dorzucę do niej nowe propozycje. 

Ilu czytelników, tyle definicji idealnej książki na wakacyjny wyjazd. jedni lubią wypoczywać w towarzystwie brutalnych morderców i nieustraszonych detektywów, inni nie wyobrażają sobie urlopu bez pogodnych komedii, a jeszcze inni uwielbiają się wzruszać przy ckliwych melodramatach, czytanych o zachodzie słońca. A jak to jest ze mną? Poniższe zestawienie wyraźnie pokazuje, że nie mam swojego ideału wakacyjnej lektury. Książka, którą spakuję do walizki, musi mnie zaintrygować, zaniepokoić i zmusić do myślenia, dlatego też rzadko wybieram na plażę lekkie, rozrywkowe pozycje.

ZOBACZ TEŻ: Książki, z którymi spędziłam lato

W wakacje pochłaniam niezliczone ilości kryminałów, jednak bardzo chętnie sięgam też po refleksyjne opowiadania i dramaty psychologiczne. Latem staram się unikać esejów i reportaży, bo swobodny, wakacyjny styl nie sprzyja koncentracji na szczegółowych wywodach autorów. Poniższe tytuły polecam Wam z czystym sumieniem - mnie zaciekawiły, poruszyły i długo nie dawały o sobie zapomnieć, a to chyba najlepsza rekomendacja. 

1. Ostre przedmioty, Gillian Flynn (wyd. Znak Literanova)





Kryminał, thriller i przejmujący dramat rodzinny w jednym - taką literacką hybrydę zafundowała swoim czytelnikom Gillian Flynn, autorka bestsellerowej Zaginionej dziewczyny. Miks gatunków i mnogość wątków, to w tym przypadku strzał w dziesiątkę - jak nam zaczną ciążyć traumy głównej bohaterki, zawsze możemy się skupić na dochodzeniu w sprawie dwóch brutalnie zamordowanych dziewczynek, a jak krwawy klimat wejdzie za mocno, odpoczniemy śledząc upojny romans Camille z przystojnym detektywem. Ogólnie rzecz biorąc, książka jest świetnie skrojoną, trzymającą w napięciu perełką i zarazem doskonałą pozycją na letnie wyjazdy. 

Ostre przedmioty przeczytałam wiosną i trochę żałuję, bo trudno będzie mi znaleźć drugą tak wciągającą i gęstą od mroku historię. Gillian Flynn zadbała o to, żeby napięta atmosfera towarzyszyła czytelnikowi do końca, więc nie ma co liczyć na lżejsze momenty - im dalej w las, tym bardziej dziwnie i niepokojąco. Istną petardą jest jednak zakończenie, którego z pewnością nikt z Was by się nie spodziewał...

Warto wiedzieć, że... Na motywach książki powstał świetny serial o tym samym tytule. Wiodącą rolę gra Amy Adams, która doskonale pasuje do głównej bohaterki. Na ekranie zobaczycie także Patricię Clarkson i Chrisa Messinę. Ośmioodcinkowa produkcja do obejrzenia na HBO GO. 

Dobre, ale...  trochę creepy. Jeżeli uważaliście, że macie dziwną rodzinę, po tej lekturze z pewnością docenicie swoich bliskich - zakładam, że są znacznie bardziej normalni, niż matka i siostra głównej bohaterki. 

Gdzie szukać: Na fali ogromnej popularności serialu, książkę znajdziecie z pewnością w każdej księgarni - i to z fajną, gwiazdorską okładką. Starszej wersji wydawnictwa Burda Książki szukajcie w antykwariatach. 

Gdzie czytać: w małym miasteczku, w którym wszyscy się znają. Kto wie, jakie skrywa sekrety...

2. Kobieta w oknie, J. A. Finn (wyd. W.A.B)





Jeżeli lubicie filmy Alfreda Hitchcocka, ta książka z pewnością przypadnie Wam do gustu. Zresztą, hitchcockowski styl nie jest wcale przypadkowy - główna bohaterka, Anna Fox (a podejrzewam, że autor także...) jest wielką fanką twórczości mistrza suspensu. Kobieta cierpi na depresję i agrofobię, przez co od kilku lat nie wychodzi z domu. Dni wypełniają jej długie maratony filmowe, picie hektolitrów wina, udzielanie porad na czacie dla osób dotkniętych tą samą przypadłością i... wyglądanie przez okno. Ze swojego bezpiecznego schronienia bohaterka pilnie obserwuje codzienne życie sąsiadów i jest doskonale przekonana, że wie o nich wszytko. Do czasu...

Pewnego dnia Anna dostrzega w domu na przeciwko makabryczny obrazek, który nie daje jej spokoju. Nikt jednak nie potwierdza jej wersji wydarzeń. Zaburzenia psychiczne, leki psychotropowe i duża ilość wypijanego alkoholu nie świadczą na korzyść wiarygodności kobiety. Anna jest jednak przekonana, że u sąsiadów doszło do strasznego morderstwa i za wszelką cenę stara się udowodnić swoją tezę. Fabuła do złudzenia przypomina słynny film Hitchcocka z 1954 r. - Okno na podwórze. Istna gratka dla miłośników gatunku.

Warto wiedzieć, że... już niedługo czeka nas premiera filmowej adaptacji Kobiety w oknie. Obraz reżyseruje Joy Wright, a na ekranie zobaczymy m.in. Ami Adams, Julianne Moore i Gary'ego Oldmana

Dobre, ale... trochę monotonna. Jednostajna akcja i rutynowe, powtarzające się czynności głównej bohaterki momentami zaczynają męczyć nawet najbardziej cierpliwych czytelników. 

Gdzie szukać: wszędzie, bo premiera Kobiety w oknie miała miejsce pod koniec ubiegłego roku i od tej pory książka nie znika z listy gorących bestsellerów. 

Gdzie czytać: W środkach komunikacji miejskiej, w kawiarni, w parku, przy plażowym deptaku - wszędzie byle nie w wielkim, ciemnym, pustym domu...

ZOBACZ TEŻ: W korporacyjnej matni. Recenzja książki "Magazyn" Roba Harta

3. Nikołaj Gogol, Vladimir Nabokov (wyd. Muza S.A)




Kiedy doskonały rosyjski pisarz bierze się za biografię swojego rodaka i wielkiego mistrza literatury, to wiedz, że masz do czynienia z wyjątkowym dziełem, którego absolutnie nie można ignorować. Szczególnie, gdy - tak, jak ja - jesteś miłośnikiem rosyjskiej kultury, a już zwłaszcza wtedy, gdy tamtejsza literatura jest twoją ogromną namiętnością. Ponieważ na dźwięk obu nazwisk moje serce zaczyna szalony bieg do gardła i z powrotem, musiałam przeczytać tę książkę, która jest nie tylko biografią, ale w pewnym sensie także artystycznym starciem dwóch wielkich twórców - Andrieja Płatonowa i Nikołaja Gogola

Kto zna przewrotny styl Nabokowa, ten z pewnością domyśla się, że nie jest to laurka pochwalna. Pisarz w wielu miejscach kwestionuje, a nawet wyśmiewa (!) rzeczywistość przedstawioną w utworach Gogola, sugerując, że całe to zepsucie rosyjskiego społeczeństwa autor sobie wymyślił. Jak było w rzeczywistości? Nie nam to oceniać. Faktem jest, że polemika Nabokova z wielkim twórcą jest szalenie interesująca i kładzie nowe światło na obraz rosyjskiej literatury. 

Dlaczego zamieściłam ten tytuł na liście wakacyjnych książek? Bo wbrew pozorom, doskonale się przy niej odpoczywa. Podczas czytania przeniosłam się myślami do czasów, które zarówno my, jak i Nabokov znaliśmy jedynie z tekstów źródłowych i opowieści. Mistrzowski styl narracji sprawia, że czytanie tej książki jest wspaniałą, inteligentną rozrywką. 

Czy wiesz, że... Choć książka ma charakter polemiki, szanse w tym pojedynku były bardzo nierówne. W momencie, gdy Nabokov skończył pisać swój wielki esej o losach Nikołaja Gogola, ten nie żył już od prawie stu lat... Niemniej jednak, dzięki odwadze autora możemy dziś cieszyć się wyczerpującą publikacją na temat życia, twórczości i poglądów wielkiego mistrza epoki carskiej Rosji.

Dobre, ale... momentami trudno połapać się w poszczególnych wydarzeniach, gdyż autor celowo nie trzyma się w książce porządku chronologicznego. Nie jest to jednak wada - wbrew przeciwnie. Dzięki temu biografia Gogola jest znacznie bardziej ciekawa i zaskakująca. 

Gdzie szukać: choć wydanie ze zdjęcia nie jest wyjątkowo stare (mój egzemplarz pochodzi z 2012 r.), książka niestety jest obecnie bardzo trudno dostępna. Szukajcie w antykwariatach, bibliotekach i na aukcjach internetowych. Ja swoją upolowałam na Allegro. 

Gdzie czytać: najlepiej przemierzając tereny Rosji, ale w obecnej sytuacji taka eskapada może być dość trudna... Mazury i niewielkie miejscowości otoczone lasem powinny być równie dobrą oprawą dla tej wspaniałej publikacji. 

4. Dół, Andriej Płatonow (wyd. Czarne) 





Pierwszą książką Płatonowa, którą miałam przyjemność przeczytać, był Gliniany dzban i inne opowiadania - genialny zbiór miniatur, które pokazują zupełnie inny obraz rosyjskiej mentalności, niż piękne, kolorowe bajki Puszkina i wspaniałe opowieści o wojnie i płomiennych uczuciach, kreślone piórem Lwa Tołstoja. Andriej Płatonow odkrywa przed czytelnikiem brudną, dziką i bezwzględną Rosję, którą rządzi okrutny system totalitarny. W swoich opowiadaniach pisarz ukazuje absurdy codziennego życia i bezsens reform, które miały poprawić byt rosyjskiej ludności, ale w rezultacie znacząco przyczyniły się do upadku wszelkich wartości. 

Dół, podobnie jak większość dzieł Płatonowa, jest powieścią antyutopijną, która w bolesny i dosadny sposób ukazuje absurd działań ówczesnych władz. Warto przeczytać tę powieść, bo choć autor nakreślił w niej obraz stopniowej destrukcji swojego kraju, poszczególne fragmenty wydają się żywcem wyjęte z naszego podwórka. Mądre, przenikliwe, śmieszne i smutne. 

Czy wiesz, że... rosyjską literaturę często postrzega się jak jedną wielką epopeję pisaną przez różne pokolenia wielkich pisarzy. Ten sposób myślenia sprawia, że często porównujemy rosyjskich twórców, doszukując się rożnych podobieństw w stylu, czy treści ich dzieł. Płatonow także tego nie uniknął - stawiano go obok Dostojewskiego, Tołstoja, Czechowa i Bułhakowa. Czy słusznie? 

Dobre, ale... nie dla każdego. Książka zmusza do myślenia, drażni i niepokoi, więc może trochę zburzyć wakacyjny spokój. 

Gdzie szukać: w każdej księgarni - na szczęście! Wykorzystajcie tę możliwość. 

Gdzie czytać: Z dala od wielkomiejskiego zgiełku i polityki - w przeciwnym razie możemy poczuć się, jak bohaterowie tej absurdalnej opowieści. 


5. Ślepnąc od świateł, Jakub Żulczyk (wyd. Świat Książki)





Niby taka jestem wrażliwa, a jednak niesamowicie ciągnie mnie do brudnej, typowo męskiej prozy. Jeszcze niedawno delektowałam się Szczepanem Twardochem, teraz przyszła pora na zachwyty dla Jakuba Żulczyka. Ślepnąc od świateł nie jest żadną nowością - książka pojawiła się na rynku pod koniec 2014 r. Niedawno fani gatunku znów przypomnieli sobie o tej doskonałej historii sensacyjnej - wszystko za sprawą serialu HBO, który powstał na motywach powieści. Za pomysł i scenariusz tej adaptacji także odpowiadał Żulczyk, więc trudno się dziwić, że serial jest bardzo wierny książce.

Autor zabiera nas w podróż imprezowo - kokainowym szlakiem, na którym nie zabrakło najpopularniejszych warszawskich klubów. Kilkudniowy rajd odbywamy w towarzystwie Kuby, niepozornego chłopca, który w rzeczywistości jest jednym z najbardziej przedsiębiorczych i nieuchwytnych dla policji dilerów narkotykowych. Bohater wydaje się mistrzem w swoim fachu - cechuje go przewidywalność sytuacji, ostrożność i trzeźwy umysł, dzięki któremu potrafi w porę uniknąć zagrożenia. Niestety, nawet on nie jest nieomylny. Kilka drobnych błędów powoduje, że misternie poukładane życie Jakuba wali się na łeb, na szyję. Walka o wpływy i pieniądze w pewnej chwili przeistacza się w niebezpieczny wyścig z czasem w którym stawką jest jego życie. Doskonała, brutalna powieść, którą pochłania się jednym tchem.

Czy wiesz, że... głównego bohatera zagrał naturszczyk, Kamil Nożyński. Świetny debiut - właśnie tak wyobrażałam sobie tę postać i podejrzewam, że nie ja jedna.

Dobre, ale... krew leje się obficie, a trup ściele się gęsto. Pozycja dla czytelników o mocnych nerwach. 

Gdzie szukać: od czasu premiery książka wciąż jest dostępna w sprzedaży, a serial HBO tylko podbił jej popularność, więc nie sądzę, żebyście mięli problem ze znalezieniem tego tytułu. Obecnie do kupienia w serialowej okładce. 

Gdzie czytać: podczas leniwych, wolnych dni spędzanych w stolicy. Podejrzewam, że lektura będzie równie przyjemna i emocjonująca w podróży po Sycylii i Neapolu. Co prawda, nie ta mafia, ale klimaty i dragi jednak te same.

6. Śmierć i Małgorzata, Joanna Łopusińska (wyd. Rebis 2020)





Choć wydawnictwo reklamuje tę powieść jako trzymający w napięciu thriller, w rzeczywistości książka ma w sobie więcej z klasycznego kryminału w wersji light. Zagadkowa śmierć tytułowej Małgorzaty nie jest żadną niespodzianką - dowiadujemy się o niej już na pierwszych stronach książki. Okoliczności tej tragedii są dość drastyczne, jednak generalnie pozycja nie jest wyjątkowo brutalna (jeżeli jesteście fanami skandynawskich kryminałów z masą rozczłonkowanych ciał, tu ich nie znajdziecie). Mamy oczywiście śledztwo, które jest prowadzone dwutorowo - z jednej strony sprawcę tropi policja, z drugiej prawdy próbuje dowieść na własną rękę były narzeczony denatki. Jest wiele podejrzanych i mnóstwo niewiadomych, a każdy kolejny rozdział mnoży wątpliwości w kwestii tego, co tak naprawdę się wydarzyło...

Czy wiesz, że... Śmierć i Małgorzata to literacki debiut Joanny Łopusińskiej. Zagadkowe zakończenie może sugerować, że autorka planuje napisać dalsze losy bohaterów tej powieści. Na informację o tym, czy powstanie druga część książki, musimy na razie poczekać. 

Dobre, ale... to jeden z nielicznych kryminałów, który nie przynosi odpowiedzi, na wszystkie pytania, co zmusza czytelnika do snucia własnych domysłów. Dla mnie nie był to wielki problem (ułożyłam sobie nawet własne hipotezy na temat życia głównej bohaterki), jednak osoby, które od pierwszej chwili niecierpliwie czekają na jasne rozwiązanie, mogą się poczuć nieco zawiedzione. 

Gdzie szukać: wszędzie. Książka jest świeżutką nowością, więc na pewno nie będziecie mieć problemów z jej zakupem. 

Gdzie czytać: w lesie, nad wodą, albo podczas wakacji w mieście, popijając mrożone latte lub orzeźwiającą lemoniadę. 

7. Zbyt wiele szczęścia, Alice Munro (Wydawnictwo Literackie)





Ten zbiór opowiadań zaliczam do swoich ulubionych perełek. Alice Munro odkryłam wkrótce po wręczeniu jej w pełni zasłużonej nagrody Bookera, jednak na długo przed uhonorowaniem jej równie zasłużoną nagrodą Nobla. Mam w swoim zbiorze kilka pozycji tej genialnej pisarki, jednak tom Zbyt wiele szczęścia jest moim absolutnym faworytem. Może dlatego, że to właśnie od tej książki zaczęła się moja miłość do kanadyjskiej autorki? Zbiór znalazł się na tej liście z kilku powodów. Choć książka jest ambitna i dość ponura, sprawdza się doskonale jako lektura wakacyjna. Munro jest mistrzynią krótkich form. Jej opowiadania są zwięzłe i treściwe. Mimo niewielkiej objętości, każde z nich stanowi kompletne, doskonale wysmakowane dzieło.

Czy wiesz, że... Alice Munro nazywana jest współczesnym Czechowem. Może właśnie dlatego tak bardzo kocham jej utwory.

Dobre, ale... smutne. Jeżeli pakujecie tę książkę do walizki, nie zapomnijcie dorzucić także jakiegoś rozweselacza, który zrównoważy niedostatek życiowej radości (proza Munro zwykle mi ją odbiera...).

Gdzie kupić: wszędzie, bo po otrzymaniu Nobla Munro stała się absolutną, niezachwianą marką i pozycją obowiązkową w każdej szanującej się księgarni. Nowsze wydania mają już jednak inną okładkę. Do tekstu wstawiłam tę, bo mam ją w domu, więc kierowałam się sentymentem. Co więcej, jest bardzo wakacyjna, idealnie pasuje do tego zestawienia. Jeżeli Wam się podoba, polujcie na nią w antykwariatach, albo na aukcjach z używanymi książkami. 

Gdzie czytać: na wakacjach, najlepiej w scenerii zachodzącego słońca. Rekomenduję aplikować razem z kieliszkiem dobrego wina. 

8. Pijąc kawę gdzie indziej, ZZ Packer (wyd. W.A.B) 





Lata mijają, a genialne opowiadania ZZ Packer wciąż są jedną z moich ulubionych literackich pozycji. Doskonale pamiętam, jak dziesięć lat temu znalazłam tę książkę w domu moich znajomych. Wkrótce potem pojechałyśmy razem (tzn. książka i ja) na Hel i muszę przyznać, że miałam w niej wspaniałą wakacyjną towarzyszkę. Pakując ZZ do walizki zupełnie nie miałam pojęcia, czego się po niej spodziewać. Przyciągnęła mnie minimalistyczna okładka, dość zagadkowy opis i tytuł sugerujący, że może to być książka drogi, a jak wiadomo, takie dzieła najlepiej smakują w podróży.

Zbiór ZZ Packer okazał się doskonałą lekturą na lato. Mądre, lekko ironiczne i momentami bezkompromisowe opowiadania o bohaterkach, które szukają siebie w świecie pełnym utartych schematów, konserwatywnych poglądów i wszechobecnej nierówności, poruszają czytelnika do głębi. Autorka odważnie pisze o problemach rasizmu, dyskryminacji religijnej i uprzedmiotowianiu kobiet. Nieco kąśliwy humor dodaje tej książce smaku i wyjątkowego charakteru.

Czy wiesz, że... niestety, ZZ Packer nie jest zbyt popularna w naszym kraju - jak dotąd, na polskim rynku ukazał się tylko ten jeden zbiór. Wielka szkoda, bo autorka jest prawdziwą mistrzynią pióra, w której dostrzegam geniusz Alice Munro i wrażliwość Zadie Smith (swoją drogą, Packer napisała jedno opowiadanie do zbioru Smith - znajdziecie je w tomie Zadie Smith przedstawia. Księga innych ludzi).

Dobre, ale... zdecydowanie zbyt krótkie, przez co po skończeniu pozostaje duży niedosyt.

Gdzie znaleźć: powyższe wydanie jest mocno archiwalne i wątpię, żeby było jeszcze dostępne w księgarniach. Mój osobisty egzemplarz kupiłam na Allegro (musiałam mieć go w swojej biblioteczce!), ale podejrzewam, że pojedyncze sztuki znajdziecie także w antykwariatach i w bibliotekach.

Gdzie czytać: W turkoczącym pociągu, nad brzegiem morza, na górskiej polanie i w zupełnie obcym mieście, pijąc kawę gdzie indziej...

9. Za zamkniętymi drzwiami, B.A. Paris (wyd. Albatros) 




Książka B.A. Paris nie jest może wybitnym dziełem w swoim gatunku, ale umieściłam ją w tym zestawieniu, bo czyta się ją wyjątkowo lekko i przyjemnie, a to przecież jedna z podstawowych cech dobrych, wakacyjnych lektur. Choć z opisu na okładce można wnioskować, że historia głównych bohaterów jest jedną wielką i bardzo tajemniczą zagadką, tak naprawdę karty zostają odkryte już na początku - reszta fabuły, to rozpaczliwe próby poradzenia sobie z dramatyczną sytuacją, w jakiej się znajdują. 

Podczas czytania raził mnie trochę infantylny styl tej powieści i jeszcze bardziej infantylny sposób myślenia głównej bohaterki. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść Za zamkniętymi drzwiami należy do tych książek, które wciągają czytelnika jak trąba powietrzna. Polemizowałabym z opinią redaktora San Francisco Book Review, według którego powieść B.A. Paris to najlepszy i najbardziej przejmujący thriller ever, jednak przyznaję - ma w sobie coś, co sprawia, że trudno się od niej oderwać. 

Czy wiesz, że... istnieje wiele filmów opartych na prostym schemacie: naiwna kobieta, podstępny oszust, niespodziewana tragedia. Jednym z nich jest np. dostępny na Netfliksie dramat kryminalny Upadek Grace

Dobre, ale... poziom elokwencji głównej bohaterki trochę załamuje. Choć z drugiej strony, gdyby nie jej naiwność, nie byłoby całej kluczowej afery, więc może jednak powinniśmy być jej wdzięczni, że nie jest zbyt bystra.

Gdzie znaleźć: swoją książkę kupiłam w antykwariacie, ale publikacja jest na tyle świeża, że na pewno dostaniecie ją w księgarniach. 

Gdzie czytać: w deszczowe dni pod kocem, w ciepłe wieczory na tarasie, w rozklekotanym autobusie, w podróży, w przerwach pomiędzy zwiedzaniem miejscowych zabytków (rozdziały są na tyle krótkie, że bez problemu oderwiecie się od lektury, nie tracąc przy tym wątku). 

10. Na plaży Chesil, Ian McEwan (wyd. Albatros)




Z tą książką spędziłam ubiegłoroczne wakacje, ale obiecałam sobie, że w tym roku jeszcze do niej wrócę, bo zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Kto czytał Pokutę, ten wie, czego spodziewać się po Ianie McEwanie. Jego proza jest bardzo kameralna, oszczędna w słowach, momentami mroczna i niepokojąca. W przypadku powieści Na plaży Chesil mroku jest znacznie mniej, niż w przejmującej Pokucie,  jednak historia kreślona przez autora od początku do końca trzyma w napięciu i długo nie daje o sobie zapomnieć. 

Trudne relacje międzyludzkie, miłosne rozczarowania i bolesna samotność to cechy charakterystyczne stylu McEwana. Jeżeli lubicie refleksyjne, psychologiczne historie bez happy endu, Na plaży Chesil zdecydowanie Was nie rozczaruje. 

Czy wiesz, że... w 2017 r. powstał film na motywach tej powieści. Kameralny, bardzo intymny obraz Dominica Cooke'a jest świetnym dopełnieniem tego literackiego dzieła. 

Dobre, ale... dość depresyjne, więc jeżeli na wakacjach wolicie czytać pogodne lektury, odłóżcie tę książkę na jesienne wieczory przy winie i waniliowych świeczkach - mniej zaboli. 

Gdzie znaleźć: absolutnie wszędzie. Polecam zakupy na stronie internetowej księgarni Świat Książki - cena tej pozycji jest tam wyjątkowo atrakcyjna. 

Gdzie czytać: na plaży, a najlepiej na molo, w towarzystwie lekkiej morskiej bryzy. Byle nie podczas upojnej podróży poślubnej, bo fabuła może zniechęcić do romantycznych czułości. 

1 komentarz: