To już pewne - świat kultury do końca roku pozostanie w strefie wirtualnej. Bogata oferta VOD polskich scen teatralnych skłoniła mnie do reaktywacji Notatnika Teatralnego. Nowa odsłona cyklu jest w całości poświęcona wydarzeniom kulturalnym w sieci. Przeczytajcie, co warto zobaczyć, nie wychodząc z domu.
Długo nie mogłam pogodzić się z faktem, że pandemia spycha kulturę do internetowego podziemia, zmuszając odbiorców do obcowania z nią przez szklany ekran monitora. To tak, jakby jeść cukierka w papierku, albo całować się przez szybę. Nie ma smaku, nie ma emocji, a co najważniejsze - nie ma interakcji, czyli tego, co w sztuce najważniejsze. Teatr online jest całkowicie pozbawiony magii, podany widzowi jako produkt wielokrotnego użytku, który traci całą swą wyjątkowość i niepowtarzalność. To wszystko spowodowało, że długo kręciłam nosem na spektakle online, udostępniane w czasie lockdownu przez wiele polskich scen. Ok, obejrzałam Danutę W. - bo pominięcie takiego tytułu byłoby zbrodnią. Tak jak się spodziewałam, Krystyna Janda kolejny raz odprawiła na scenie swoje czary, wywołując we mnie na zmianę śmiech i łzy. Żałuję, że nie zobaczyłam Danuty W. na żywo, bo skoro gapiąc się w komputer czułam takie emocje, to co by było, gdybym siedziała na widowni!
Słabość teatru VOD polega na tym, że ta forma redukuje skalę artystycznych doznań co najmniej o połowę. Dowód? Kilka dni temu, w ramach Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi zobaczyłam online Ustawienia ze świętymi, czyli rozmowy obrazów - prawdopodobnie najlepszy spektakl ostatnich lat. Widziałam go na żywo na scenie Teatru Collegium Nobilium i do dziś pamiętam zachwyt i gwałtowne spazmy, jakie targały mną po wyjściu z teatru. W minionym tygodniu oglądałam tę sztukę na laptopie z kamienną twarzą, bez cienia wzruszenia. Jedyne, co czułam, to rozdrażnienie, bo spektakl był bardzo kiepsko nagrany.
Na nic jednak moje narzekanie, skoro teatr i tak pozostanie w sferze online jeszcze przez pewien czas. Dlatego też warto go oswoić, przyzwyczaić się do niekonwencjonalnych warunków, w jakich przyszło nam kontemplować sztukę i być wdzięcznym, że w czasach zarazy możemy obcować z kulturą we własnych domach. Grudzień to dobry moment na przekonanie się do teatralnych platform VOD. Przed nami dwa wspaniałe festiwale, kilka premier oraz wiele teatralnych perełek. I to wszystko obejrzycie siedząc w fotelu, w ciepłych bamboszach, z kotem na kolanach. Jeżeli ktokolwiek marzył o tym, żeby poczuć się w teatrze jak w domu, to jego marzenie właśnie się spełniło...
Przegląd nadchodzących wydarzeń zaczynamy od Warszawskich Spotkań Teatralnych, które odbędą się w terminie 5 - 16 grudnia, oczywiście online. Coroczne, wielkie święto teatru to doskonała okazja, żeby poznać spektakle grane na scenach całej Polski. Tegoroczna, 40 edycja WST będzie wyjątkowa pod każdym względem. Przede wszystkim, nie usiądziemy na widowni jednej ze scen Teatru Dramatycznego, który co roku jest organizatorem tej imprezy. Co więcej, po wielu latach wracamy do tradycji świętowania zimą, bo - jak wynika z książki 30 X WST autorstwa Magdaleny Raszewskiej - pierwsze edycje WST odbywały się właśnie w grudniu. Może pandemia sprawi, że kolejne odsłony tego wydarzenia także będą organizowane w zimowej aurze? Kto wie...
Repertuar tegorocznego WST jest bardzo ciekawy. W programie m.in.: Panny z Wilka w reż. Agnieszki Glińskiej ze Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie (recenzja spektaklu tutaj), Kupiec wenecki w reż. Szymona Kaczmarka z Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku, Historia przemocy w reż. Eweliny Marciniak ze sceny Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie, a także Kobiety objaśniają mi świat w reż. Iwony Kempy oraz Dług w reż. Jana Klaty - oba tytuły z repertuaru Teatru Nowego Proxima w Krakowie. Dodatkowo widzowie będą mogli zobaczyć trzy spektakle Teatru Dramatycznego w Warszawie: Miłość od ostatniego wejrzenia w reż. Iwony Kempy (recenzja tutaj), Jezioro Darii Kopiec, a także premierę Pani Dalloway w reż. Magdaleny Miklasz. Żeby zachować festiwalowy charakter wydarzenia, spektakle będą transmitowane na żywo o konkretnych porach (nie będzie można ich zobaczyć wcześniej, ani później). Plusem tegorocznej formuły wydarzenia jest jego dostępność - zapomnijmy o kolejkach do kas, braku miejsc i nerwowym wyczekiwaniu na wejściówki. Koszt wykupienia dostępu na każdy ze spektakli to 20 zł.
Także w tym miesiącu czeka nas Festiwal Boska Komedia. 13 edycja tego wydarzenia odbędzie się w dniach od 5 do 13 grudnia. Wstęp na wszystkie spektakle jest bezpłatny, a przedstawienia zostaną pokazane za pośrednictwem platformy PLAY KRAKÓW. W programie m.in.: Nad Niemnem w reż. Jędrzeja Piaskowskiego z repertuaru Teatru Osterwy w Lublinie (recenzja tutaj), Aktorzy prowincjonalni. Sobowtór w reż. Michała Borczucha ze Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, Krakowiacy i górale w reż. Cezarego Tomaszewskiego z Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, I tak nikt mi nie uwierzy w reż. Wiktora Rubina ze sceny Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie i Kaspar Hauser w reż. Jakuba Skrzywanka z Teatru Współczesnego w Szczecinie.
W programie Festiwalu Boska Komedia pojawią się też dwa spektakle Teatru Powszechnego w Warszawie: premierowi Bieguni w reż. Michała Zadary oraz Jak ocalić świat na małej scenie? w reż. Pawła Łysaka. Może po zakończonym wydarzeniu obie sztuki trafią na platformę VOD Powszechnego? W listopadzie teatr oferował na swojej stronie trzy tytuły: Ronja, córka rozbójnika w reż. Anny Ilczuk, Martwa natura w reż. Agnieszki Jakimiak i Mein kampf w reż. Jakuba Skrzywanka. W tym miesiącu scena na warszawskiej Pradze pokaże widzom premierowy spektakl Odyseja kosmiczna 2021. Transmisje odbędą się 12, 13 i 15 grudnia.
Niecierpliwie czekam na ofertę VOD Teatru Ateneum. Na razie na platformie możecie obejrzeć cykl Jak z Mrożka, czyli 10 opowiadań polskiego dramaturga w interpretacji aktorów teatru na warszawskim Powiślu. W listopadzie artyści nagrywali Demona teatru Bogusława Schaeffera w reż. Andrzeja Domalika, zapowiadając, że sztuka niebawem trafi na stronę internetową. Konkretna data nie jest jeszcze znana, ale za to w tym miesiącu czeka na widzów inna ciekawa niespodzianka. Już 19 grudnia na kanale VOD Ateneum odbędzie się premiera spektaklu Ława przysięgłych Ivana Klimy w reż. Jakuba Krofty. Czarna komedia absurdów powstała w latach 60. XX w, ale jej problematyka jest niestety wciąż bardzo aktualna. W spektaklu występują: Maria Ciunelis, Przemysław Bluszcz, Tomasz Kozłowicz, Janusz Łagodziński, Magdalena Schejbal, Grzegorz Damięcki, Dorota Nowakowska, Bartłomiej Nowosielski i Tadeusz Borowski.
O swoich widzach pamięta także warszawski Teatr Współczesny. W każdym miesiącu na stronie internetowej Współczesnego można cieszyć oczy widokiem wspaniałych artystów w prawdziwych teatralnych hitach. W tym miesiącu zobaczymy Taniec albatrosa, Ludzi i anioły, Awanturę w Chioggi oraz Namiętną kobietę. Dostęp do spektakli jest bezpłatny, ale warto wspomóc teatr, wpłacając na konto darowiznę na cele statutowe tej instytucji.
Razem z Teatrem Młyn zachęcam was do odwiedzenia Młynoteki - platformy online, na której znajdziecie zarówno spektakle dla dorosłych, jak i propozycje dla dzieci, materiały wspierające dla rodziców, propozycje dla animatorów, dobrą muzykę i wyjątkowe pomysły na spędzenie wolnego czasu. Już teraz na VOD teatru możecie zobaczyć Niedzielne popołudnie, Córkę i (Maska)radę gminy. Za dostęp do każdego z tytułów zapłacicie 24,99 zł. Od momentu zakupu spektakl będzie dostępny przez dwa dni.
Skoro to Notatnik Teatralny online, to koniecznie muszę wspomnieć też o platformie THE MUBA - wirtualnym teatrze Borysa Szyca, który zaczął działać w sieci na długo przed pandemią. W repertuarze znajdziecie m.in. Ucho, gardło, nóż - rewelacyjny monodram Krystyny Jandy, dramat Inne rozkosze ze sceny Teatru STU, Ja - monodram Arkadiusza Jakubika, a od niedawna także propozycję Klubu Komediowego - Tajemnica beletrysty, czyli ostatnia czytelnia na Imielinie. Dodatkową zaletą MUBY jest fakt, że spektakle są dostępne na stronie non stop i nie znikają upływie określonego czasu. Ceny, w zależności od tytułu, wahają się od 14,99 do 29,99 zł.
A jak już obejrzycie wszystko, co było do obejrzenia, odwiedźcie koniecznie któreś z muzeów albo galerii oferujących wirtualne zwiedzanie. W grudniu na moim celowniku jest Zachęta i niedzielne oprowadzanie tematyczne po ekspozycji Gry i zabawy (6 grudnia, godz. 11:00), webinarium Typy polskie. Etnograficzne przedstawianie innego z siedziby Muzeum Etnograficznego w Warszawie (3 grudnia, 19:00), otwarcie wystawy online Szukam momentu równowagi autorstwa Ludwiki Ogorzelec na stronie Zamku Ujazdowskiego (4 grudnia od godz. 17:00) oraz wystawę czasową Polska. Siła obrazu w Muzeum Narodowym w Warszawie, której z racji obostrzeń niestety nie zdążymy już obejrzeć na żywo (ekspozycję możecie obejrzeć tutaj).
To będzie bardzo artystyczny miesiąc - nawet pomimo tego, że znów spędzimy go w domach. A ja już teraz życzę wam zdrowych, spokojnych Świąt i znacznie lepszego Nowego Roku. Niech znów będzie tak, jak dawniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz