Szorty, bluza, ciężkie wojskowe buty, włosy ostrzyżone na "chłopaka"... Kto, tak jak ja, dotąd identyfikował Danutę Stenkę z ultrakobiecymi kreacjami aktorskimi, ten zapewne zdziwił się bardzo, widząc na scenie aktorkę w roli hardej baby, co żadnej bomby się nie boi. Proszę nie zrozumieć mnie źle - moje zdumienie było w pełni pozytywne. Nie każda artystka dałaby sobie ogolić głowę prawie na zero. Nie każda artystka z tak zaskakującą lekkością wcieliłaby się w rolę tak daleką od ogólnie przyjętej kobiecości - mimo, że tytułowa Courage jest przecież kobietą i matką...