Choć utwór Roberta Thomasa napisany był z myślą o teatralnej scenie, ja poznałam go po raz pierwszy dzięki filmowej adaptacji François Ozona. Doskonale pamiętam, jak bardzo mnie ten muzyczny kryminał (!) zachwycił - dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że stronię od musicali. Z filmem Ozona jest jednak inaczej. To nie jest wcale taki sobie zwykły zbitek pioseneczek i tańców - o nie! Kto oglądał, ten z pewnością docenił niepowtarzalny klimat, jaki reżyser wyczarował wspólnie z plejadą najlepszych francuskich gwiazd (w obsadzie m.in. Catherine Deneuve, Isabelle Huppert, Danielle Darrieux i Virginie Ledoyen). Uważni widzowie dostrzegą w tej produkcji także liczne aluzje do innych filmowych klasyków rodem z czasów złotej ery Hollywood. Przede wszystkim jest to jednak świetnie zagrana czarna komedia, której główną osią jest morderstwo. Retro kryminał w doborowej obsadzie ze świetną oprawą muzyczną - czego chcieć więcej? Serce zabiło mi mocniej, gdy dowiedziałam się, że tę wspaniałą sztukę wystawi na scenie Och-Teatru Adam Sajnuk.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katarzyna Gniewkowska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katarzyna Gniewkowska. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 1 lipca 2019
Śmierć i dziewczyny. Spektakl "8 kobiet" w Och-Teatrze
sobota, 6 stycznia 2018
Pozamiatane
Choć przejmujące dramaty zajmują w moim sercu szczególne miejsce, bardzo lubię obejrzeć też czasem dobrą farsę. Zwłaszcza, gdy doprawiona jest błyskotliwymi dialogami i mnóstwem absurdalnych sytuacji, a jej akcja pędzi w zastraszająco szybkim tempie. A gdy jeszcze reżyseruje i gra wspaniała Krystyna Janda, spektakl taki wygrywa u mnie z największymi dramatami tego świata.
Subskrybuj:
Posty (Atom)